Skąd brać siłę do działania? Skąd brać siłę by rosnąć ?

Wysokie poczucie własnej wartości nie jest podarunkiem – pracujemy na nie niemal przez całe życie.
Nie narzekaj, że masz pod górę, skoro zmierzasz na szczyt” – to krążące w internecie hasło nieznanego autora zapadło mi w pamięć. Stawiając sobie cele życiowe – prywatne, zawodowe, małe i większe – zawsze wyznaczamy sobie jakiś szczyt do zdobycia.

 Różnie jesteśmy do tej podróży przygotowani i różnie ta droga na szczyt wygląda. Niektórzy z nas stają u stóp góry wyposażeni w wiedzę, mapę, górskie sprzęty, prowiant, wsparcie, a do tego jeszcze mogą liczyć na piękną pogodę. Inni stają samotnie, z cięż-kim plecakiem, w letnich butach, a nad ich głowę nadciągają ciemne chmury i zrywa się wiatr.  Zaczęłam się zastanawiać, jak to jest, że ci pierwsi często nie robią nawet pierwszego kroku do celu, a ci drudzy z zawziętością osiągają szczyt. Co takiego sprawia, że potrafimy mimo trudnych warunków sięgać po swoje, a co nas w tym zatrzymuje? Skąd się bierze siła do działania?  Chciałoby się rzec:

 

WYCHOWANIE…
…Ale

 Nie ma badań psychologicznych, które jednoznacznie by stwierdzały, że wychowanie to podstawowa zmienna kształtująca nasze poczucie wartości. Spotkać można wiele osób, które mimo że były wychowywane przez rozsądnych rodziców, doceniających sukcesy i wspierających, w dorosłym życiu nie wierzą w siebie.  Są też tacy, którzy wierzą w swoje możliwości i z determinacją osiągają sukcesy, chociaż w dzieciństwie byli dołowani i raczej karani za błędy niż chwaleni. Wszyscy mamy szanse i narzędzia do tego, żeby walczyć o swoje poczucie wartości.

Co więc zrobić, żeby przejąć kontrolę nad budowaniem swojej samooceny, nabrać dystansu do siebie i świata oraz sprawnie radzić sobie z wyzwaniami życia?

Po pierwsze uświadom sobie, że wysokie poczucie własnej wartości nie jest podarunkiem – tak naprawdę sami pracujemy na nie niemal przez całe życie. Po drugie zacznij pracę nad sobą i przyjrzyj się swoim przekonaniom, samodzielnie decyduj, kto i co może mieć na ciebie wpływ, ucz się na błędach i skup się na działaniu.

Łatwo napisać trudniej zrobić …

ZMIENIĆ  DESTRUKCYJNE PRZEKONANIA ? JAK?!  Niech tak się stanie!

Brak wiary w swoje możliwości i niska samoocena blokują działania, sprawia-ją, że rezygnujemy na starcie, nie robiąc nawet małego kroku w kierunku swoich celów i marzeń. Ocena tego, czy coś uda nam się osiągnąć, czy nie, to nic innego jak przekonanie – subiektywna opinia często oparta tylko na wrażeniach, a nie na faktach. Sami wpadamy w pętlę własnych przekonań i tracimy realistyczny ogląd rzeczywistości, kiedy umiemy patrzeć na nią tylko z perspektywy swoich myśli, tych właśnie myśli nie widząc. Chodzi tu o takie sytuacje, w których wydaje nam się, że to, co myślimy o świecie, innych ludziach czy o sobie, to jedyna i niepowtarzalna prawda.

Nie przyglądamy się swoim przekonaniom i zapominamy, że to właśnie one nadają rzeczywistości nasz indywidualny, subiektywny kształt. To tak, jakbyśmy nosili okulary z żółtymi szkłami i byli przekonani, a także przekonywali innych, że świat jest żółty. Wystarczy zmienić okulary, żeby zmienił się kolor świata. Tak samo jest z przekonaniami – wystarczy sobie uświadomić, jakie przekonania w sobie nosisz i jak przez nie widzisz świat, jak widzisz siebie. Umiejętność patrzenia na swoje przekonania to kluczowe odkrycie, bo to one determinują twoje samopoczucie i zachowanie.

---


 „Jeśli myślisz, że potrafisz, czy też myślisz, że nie potrafisz, w obu przypadkach masz rację”.
Henry Ford

Dosadnie ujął to Henry Ford, mówiąc: „Jeśli myślisz, że potrafisz, czy też myślisz, że nie potrafisz, w obu przypadkach masz rację”. Więc jeśli wmówiono ci kiedyś, że nic nie jesteś wart – a ty nadal bezrefleksyjnie w to wierzysz –  to niewiele ci się w życiu uda. Natomiast jeśli widzisz w sobie potencjał – będziesz też widział w świecie zewnętrznym więcej możliwości dla siebie, odważniej będziesz podejmował wyzwania.

GROW to też akronim oznaczający:
Goal – cel
Reality – rzeczywistość
Options – opcje
Will – wola

Do porażek i popełnianych błędów możemy podejść dwojako – jak „ofiara” lub jak „uczeń”. „Ofiara”, kiedy popełni błąd, reaguje emocjonalnie, usprawiedliwia się, szuka winnych i użala się nad sobą. „Uczeń” analizuje sytuacje, bierze odpowiedzialność za to, na co miał wpływ, wyciąga wnioski, żeby kolejny raz nie popełnić tego samego błędu. Aby wyjść z porażki mocniejszym, trzeba przyjąć postawę „ucznia”. Żeby natomiast budować na niej przyszły sukces, trzeba skupić się na działaniu. Rozważania nad tym, co się stało, nie mogą trwać w nieskończoność…

…I  tak

Wiele informacji, które słyszymy na temat świata, nas samych czy naszych decyzji, nie ma żadnej wartości. Co gorsza, budzą w nas lęki, podcinają skrzydła i utrudniają realizację planów.

Tak naprawdę to nasza decyzja, czy pozwalamy, by te bzdury informacyjne miały na nas wpływ i hamowały nasze  działania. Możemy ulegać tym dołującym komunikatom, rezygnować z realizacji swoich marzeń i tłumaczyć się brakiem wsparcia czy złymi radami, w które uwierzyliśmy, ale to wcale nie zwalnia nas z odpowiedzialności za własne postępowanie. Z konsekwencjami swoich decyzji zostajemy sami.

Żebyś nigdy nie musiał mówić: gdyby nie te bzdury, w który uwierzyłem, nie bałbym się tylu rzeczy, byłbym teraz parę kroków dalej, podejmowałbym ambitniejsze wyzwania


 … naucz się bronić przed nic niewartym gadaniem, stosując te dwa poniższe ćwiczenia:

Ćwiczenie 1

Zapamiętaj, czym charakteryzują się bezwartościowe komunikaty. Postaraj się poszukać w pamięci kilku z nich i zapisz je.

Oparte są na błędach myślowych, takich jak:

generalizacja

wyciąganie ogólnych wniosków na podstawie jednego lub zaledwie kilku faktów (ten błąd myślowy jest najczęstszy w przypadku stereotypów);

katastrofizacja – przewidywanie negatywnej przyszłości bez brania pod uwagę innych, bardziej prawdopodobnych możliwości;

myślenie jednotorowe – wybiórcze skupianie się wyłącznie na negatywnych aspektach sytuacji, samego siebie czy innej osoby;

wyolbrzymianie/pomniejszanie – wyolbrzymianie znaczenia negatywnych aspektów lub pomniejszanie znaczenia aspektów pozytywnych w ocenie siebie, innych osób i sytuacji, niepoparte rozsądnymi argumentami.

Są wyrażeniem opinii, nie faktów – ludzie mają indywidualne mapy rzeczywistości zbudowane na ich przekonaniach, doświadczeniach i interpretacjach. Na podstawie tych map budują swoje osądy i wypowiadają opinie,  co nie znaczy, że to prawda o świecie czy o tobie.

Budzą lęk, zniechęcają do działania – to komunikaty, które nie wspierają – masz nawet ochotę się przed nimi bronić, więc możesz reagować na nie irytacją czy złością. Nie dają do myślenia, pobudzają za to negatywne emocje, często tak silne, że trudno nam znaleźć logiczne argumenty, które podałyby ten komunikat w wątpliwość.

Ćwiczenie 2

Kiedy tylko wyczujesz, że ktoś mało konstruktywnie ocenia twoje pomysły, wyraża dołującą opinię na twój temat czy budzące lęk stereotypy, nie wchodź z tą osobą w dyskusję.  Weź głęboki oddech i zgrabnie zmień temat lub jeśli to możliwe, wycofaj się w ogóle z rozmowy. Przekonywanie się nawzajem do swoich poglądów podkręca emocje i najczęściej kończy się konfliktem.

Zareaguj asertywnie, czyli wyjdź na metapoziom rozmowy i powiedz, co się z tobą dzieje, kiedy słyszysz taki komunikat – jak się w związku z tym czujesz i czego potrzebujesz, np. „Kiedy mówisz mi, że na pewno mi się nie uda, robi mi się przykro. Zależy mi na twoim zdaniu, dlatego dzielę się swoimi planami. Potrzebuję wiedzieć konkretnie, dlaczego masz wątpliwości”. Dobrą ochroną przed oceną, która jest dla ciebie krzywdząca, jest zamiana jej w opinię. Wystarczy powiedzieć, „To twoje zdanie, moje jest inne”. Ale uwaga, nie używaj słowa „tylko” – „To tylko twoje zdanie”, gdyż jest do deprecjonowanie wypowiedzi rozmówcy. Nie przekonuj nikogo na siłę do swojego zdania, jeśli ktoś chce myśleć inaczej – ma do tego pełne prawo.

 

Jeśli ktoś wyraża nadmiernie uogólnione opinie (generalizacje typu – Polacy to złodzieje, nie dorobisz się niczego w tym kraju), możesz rozbić te przekonania, dopytując o fakty i konkrety. Najlepiej sprawdzą się pytania: „Skąd pewność, że tak właśnie jest/będzie?”, „Jakie są dowody na to, co mówisz?”. Kiedy dopytasz się o źródło opinii, często okazuje się, że dana osoba nie umie sobie przypomnieć, skąd to wie, lub twierdzi, że tak słyszała, czasem potrafi podać tylko jeden konkretny przykład lub rzuca zmieszana – „Tak jest, ja tak uważam”.

 

Przygotuj się na obronę przed dołującymi komunikatami  jeśli potrafisz przewidzieć, jakie komunikaty i od kogo wyprowadzą cię z równowagi, zirytują lub przestraszą – masz czas, aby zaplanować, zapisać i przećwiczyć to, co chcesz powiedzieć i jak chcesz to powiedzieć. Scenariusz i wizualizowanie, jak sprawnie i skutecznie radzisz sobie w danej sytuacji,  pomoże ci w rzeczywistości reagować z większą pewnością siebie.

Wymyślić siebie na nowo. Podważyć dotychczasowy układ, znaleźć w swoich zasobach nowe siły i wykorzystać je do zbudowania nowego JA…


 …brzmi interesująco?

Rośnijcie!

 Weronika
⍢●][※][●⍢

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Sprawdź naszą Politykę Prywatności.