Dziś podzielę się opinią o książce. To będzie pierwsza recenzja - niektóre tematy zasługują na swoje stałe miejsce na tym blogu.
Tematem książki Gdy Rośliny Śnią autorstwa Pinchbeck Daniel, Rokhlin Sophia, jest Medycyna pochodząca z Amazońskiej dżungli, Ayahuaska, święty wywar.
Jest to najnowsza i najbardziej obszerna lektura o Ayi na polskim rynku. Dowiecie się z niej o:
• Tym czym jest Ayahuaska,
• Wpływie Tej roślinnej Istoty na ludzi, Jej uzdrawiającej Mocy,
• Wpływie ludzi na Ayahuaskę i rdzenne plemiona ją pozyskujące,
• Historii i kulturze rdzennych mniejszości,
• Szamaniźmie i szamanach oraz mylnych wyobrażeniach ludzi z Zachodu na ich temat,
• Dietach z roślinnymi przewodnikami,
• Mocy Kobiecej miesiączki
• I wiele, wieele więcej. Czyta się ją baardzo przyjemnie - pochłonęłam w dwa dni.
Posiada źródła naukowe co sobie cenię, a jednocześnie najbardziej spodobał mi się watek, który ukazuje ludziom podważającym wszystko, co nie udowodnione naukowo, jak nasze świadomość i nadświadomość są wypełnione tajemnicami, których nie potrafimy jeszcze zbadać w inny sposób niż poprzez bezpośrednie doświadczenie sam ma sam z substancją.
Zawiera niesamowite ciekawostki, dane historyczne, przez co sprawia, że możemy choć trochę zrozumieć istotę tego rytuału dla rdzennych społeczności, rolę jaką odgrywa w ich życiu Ayahuasca oraz przepaść kulturowa jaka istnieje pomiędzy nimi, a nami, ludźmi zachodu.
Motyw świętych roślin, magicznych przewodników, które dają wglądy we własną duszę jest niezwykle poruszający.